piątek, 15 marca 2024

Do prostego człowieka Julian Tuwim

 Do prostego człowieka

Gdy znów do murów klajstrem świeżym

przylepiać zaczną obwieszczenia,

gdy "do ludności", " do żołnierzy"

na alarm czarny druk uderzy

i byle drab, i byle szczeniak

w odwieczne kłamstwo ich uwierzy,

że trzeba iść i  z armat walić,

mordować, grabić, truć i palić;

gdy zaczną na tysięczną modłę

ojczyznę szarpać deklinacją

i łudzić kolorowym godłem,

i judzić "historyczną racją"

o piędzi, chwale i rubieży,

o ojcach, dziadach i sztandarach,

o bohaterach i ofiarach;

gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin

pobłogosławić twój karabin,

bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,

że za ojczyznę -  bić się trzeba;

kiedy rozścierwi się, rozchami

wrzask liter z pierwszych stron dzienników,

a stado dzikich bab - kwiatami

obrzucać zacznie  "żołnierzyków".

- O, przyjacielu nie uczony,

mój bliźni z tej czy innej ziemi!

wiedz, że  na trwogę biją dzwony

króle z panami brzuchatemi;

wiedz, że to bujda, granda zwykła,

gdy ci wołają: "Broń na ramię!" , 

że im gdzieś nafta z ziemi sikła

i obrodziła dolarami,

że coś im w bankach nie sztymuje,

że gdzieś zwęszyli kasy pełne

lub upatrzyły tłuste szuje

cło jakieś grubsze na bawełnę.

Rżnij karabinem w bruk ulicy!

Twoja jest krew , a ich jest nafta!

I od stolicy do stolicy

zawołaj broniąc swej krwawicy:

"Bujać -  to mu , panowie szlachta!"


(Biblia cygańska 1933) Julian Tuwim