* * * |
Uczę się ciebie, człowieku. |
Powoli się uczę, powoli. |
Od tego uczenia trudnego |
Raduje się serce i
boli. |
O świcie nadzieją zakwita, |
Pod wieczór niczemu nie wierzy, |
Czy wątpi, czy ufa - jednako - |
Do ciebie,
człowieku należy. |
Uczę się ciebie i uczę |
I wciąż cię jeszcze nie umiem - |
Ale twe ranne wesele, |
Twą troskę wieczorną rozumiem. |