środa, 14 lutego 2024

Pierwszy maja Julian Tuwim

 PIERWSZY  MAJA

Mokrą czerwienią, wzburzoną, wydętą,

W oknie otwartym chorągiew furkoce,

W czerwone  święto, w czerwone święto

Dzień się roztopił w słonecznej patoce.


W ciepło niebieskie okna wycięto,

W pokojach snopy, złote pociski,

Luster i błysków śliskie umizgi,

Bucha z błękitu niebieskie święto!


Światłem spienione oddycha piętro,

Oślepiające  jarzą się dachy

I milion światła w gorące święto

W oknach zwierciadłem przewraca gmachy!


A wiatr się tarza po  srebrnej  wodzie,

Zartęcił blaskiem, rozchwiał obłoki.

Piętra się łamią w słonecznej wodzie,

Szkło dzwoni w wodzie  jasnogłębokiej!


Salwo promienna Złotego Oka!

Bij w wodę, w dzwony, w dzwoniącą wodę!

Swobodo moja bardzo wysoka,

Skrzydłami uderz w pogodę!


Przewróć się w wietrze przez miasto mostem, 

Furkotem blasku chorągwiej, krasna!

Z Wisły do nieba, z wiatru do miasta,

Światłem radosnym wiosna i jasna,

Swobodo moja , swobodo własna!

W czerwień cię wpięto , w błękit zamknięto,

W wodę wdzwoniono, w piętra podjęto,

Szalej, czerwona, niebieska, zielona,

W czerwone święto, w niebieskie święto,

W zielone święto majowe!


(Wierszy tom czwarty 1923)  Julian Tuwim