poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Takie czasy.

 Ewa Lipska

Takie czasy

Idę podwórkiem .
I nagle podbiega do mnie sześcioletni chłopczyk w poziomkach policzków .
W ręce trzyma drewniany pistolet .
,,Pif ! Paf ! '' - strzela w moim kierunku .
Potem chowa broń do kieszeni .
,,Robota skończona'' –mówi  i odchodzi .

Zawiadamiam rodzinę . Przyjaciół .
Dzwonię na policję i zgłaszam swoją śmierć .
Ale wszyscy rozkładają ręce : ,, takie to czasy '' - mówią.