Adam Ziemianin
LEŻĘ NA WIELKIEJ ZIEMI
Leżę na wielkiej Ziemi
z kamieniem pod głową
od rzeki już ciemnej
chłód idzie noga za nogą
Niebo szeroko oczy otwiera
niebieskie aż do zapomnienia
na białym żaglu chmury
błękitna pędzi kawaleria
A tam gdzieś całkiem wysoko
A tam gdzieś całkiem wysoko
gdzie powietrze już rzadkie
płynie mój dziwny los
niebieskim parostatkiem
A ja na wielkiej Ziemi
z kamieniem pod głową
wsłuchuje się w jej serce
rozmawiam sam ze sobą